Drapak Cat on Incline

Szkolenie kotów? Tak, naprawdę! (Część 2)

Autorska ikona od KONG Company

Psy nie są jedynymi zwierzętami, które można tresować!

Na moim poprzednim blogu omówiłem niektóre typowe wyzwania behawioralne kotów i ich rozwiązania, jednocześnie mając nadzieję, że obaliłem mit, że kotów nie da się wytresować. Będąc w świecie szkoleniowym od ponad 3 dekad i będąc nieco sceptyczną duszą, rozumiem, że nie wszyscy czytający ostatni blog byli w pełni przekonani. Mam nadzieję, że po przeczytaniu i wypróbowaniu tego, będziesz.

Mój ostatni blog dotyczył wyzwań związanych z kuwetą i drapaniem mebli. Ten blog będzie poświęcony temu, jak nauczyć koty tolerować, a nawet polubić ich podróżne skrzynki (AKA transportery).

Nauka tolerowania podróżowania w skrzyni. To interesująca i ważna umiejętność. W zależności od tego, które badania czytałeś, czy wiesz, że właściciele psów zabierają je do weterynarza o 25-40% częściej niż właściciele kotów? Od lat słyszę różne wariacje na ten temat i przez długi czas zastanawiałem się dlaczego. Jednym z wyjaśnień jest to, że koty lub przynajmniej niektóre kociaki są nieco mniej oczywiste, że są chore niż psy. Ostatnim razem, gdy mój Basset Hound był chory, czekała, aż wejdę do pokoju, zanim zaczęła wydawać najbardziej żałosne jęki. Była zbyt słaba, by wstać z łóżka, dopóki nie zdała sobie sprawy, że może dostać smakołyk, po czym jej powrót do zdrowia był po prostu cudowny. Chociaż nie każdy pies jest tak demoniczny jak mój, ani nie każdy kot jest stoickim samotnikiem, może być coś w tym wyjaśnieniu.

Jednak moim zdaniem nie wyjaśnia to, dlaczego tak wielu właścicieli kotów nie zabiera swoich zwierząt do weterynarza. Jedną z kwestii, która może tłumaczyć znaczną część różnicy, jest łatwość transportu. Chociaż nie każdy pies chętnie pójdzie do lekarza, dla większości jest to kwestia przypięcia go do smyczy i zabrania do weterynarza. Koty to zupełnie inna sprawa. Transportowanie ich oznacza umieszczenie ich w transporterze, gdzie zaczyna się zabawa. Czy kiedykolwiek próbowałeś tego z kotem, który nie lubi transportera? Zabawnie brzmiący zwrot "zaganianie kotów" staje się znacznie mniej humorystyczny. Niektórzy ludzie uważają, że jest to tak trudne, że poza absolutnie nagłymi przypadkami, po prostu nie próbują. Podstawowe rzeczy, takie jak rutynowe badania weterynaryjne, stają się poważną męką i są pomijane, co jest realnym powodem, dla którego właściciele kotów nie zabierają swoich najlepszych przyjaciół do lekarza tak często, jak właściciele psów. A jednak, i tu dobra wiadomość, absolutnie możliwe jest nauczenie kota tolerowania, a nawet polubienia... no cóż, tolerowania swojego transportera.

Krok pierwszy.

To wszystko skojarzenia. Zatrzymaj się i pomyśl o tym. Koty nie urodziły się nie lubiąc transporterów. Koty nie będą miały zdania na temat klatki, dopóki się tego nie nauczą. Większość kotów jest podnoszona i umieszczana w dziwnym, śmiesznie pachnącym pudełku, po czym są zabierane do przerażającego miejsca, w którym obcy sięgają, chwytają je i robią z nimi wszelkiego rodzaju przerażające i prawdopodobnie niewygodne rzeczy. Spójrz na to w ten sposób. Jeśli pierwsze 15 razy jechałeś samochodem, zostałeś złapany, wrzucony do środka, a pod koniec podróży wyciągnięty, uszczypnięty, szturchnięty i zaszczepiony, jak chętnie jeździłbyś samochodem? Witamy w kocim świecie. W tej chwili kot prawdopodobnie bardzo negatywnie postrzega swój transporter. To pierwsza rzecz, którą musimy zmienić. Jak to się mówi, pierwszym krokiem jest świadomość.

Krok drugi.

Zmiana stowarzyszenia. Upewnij się, że klatka ma odpowiedni rozmiar. Powinna być wystarczająco duża, aby kot mógł w niej stać, obracać się i wygodnie leżeć. Niektórzy ludzie mają transportery, które są tak małe, że praktycznie muszą upychać w nich swoje koty. Nie bądź taką osobą. Wygoda to podstawa. Gdy masz już odpowiedni rozmiar, umieść go w spokojnym miejscu, które kot lubi i zostaw otwarte drzwi skrzyni. Dodaj przyjemne ręczniki lub inny miękki materiał. Niech widzi, jak wkładasz do skrzynki smakołyki. Nie próbuj zmuszać jej do wejścia do transportera, pozwól jej uwierzyć, że to wszystko jest jej pomysłem. Jeśli zobaczysz, że wchodzi do środka, pochwal ją, ale poza tym nie martw się, ponieważ zdobycie przez nią smakołyków będzie również nagrodą. Jeśli twój kot jest zmotywowany do zabawy, umieść w klatce ulubioną zabawkę. Rób to przez kilka tygodni, nie używając klatki do niczego innego (jeśli to możliwe). Z czasem wiele osób zauważy, że ich koty zaczynają same wchodzić do transporterów bez wahania. Cierpliwość jest tutaj kluczowa. W zależności od wieku kota i tego, jak wiele negatywnych doświadczeń miał ze skrzynką, może minąć kilka miesięcy, zanim kot zacznie samodzielnie wchodzić do transportera, a następnie kilka miesięcy, zanim poczuje się w nim komfortowo. Jeśli po 4-8 tygodniach nie zauważysz żadnych postępów, możesz wypróbować Feliway, który działa na wiele kotów. Feromony naprawdę mogą pomóc kotom poczuć się mniej niespokojnie, ale pamiętaj, że nie jest to magiczny spray na wszystko. Kocimiętka może również pomóc w przyciągnięciu niektórych kotów do klatki. Więc teraz masz kota, który czuje się komfortowo wchodząc do swojej klatki na własną rękę. Co teraz?

Krok trzeci.

Uczenie kota wchodzenia do transportera. Gdy kot poczuje się komfortowo wchodząc do klatki samodzielnie, możesz zacząć uczyć go robienia tego na zawołanie. Weź jej ulubiony smakołyk lub zabawkę i pozwól jej zobaczyć, że ją masz. Podejdź do transportera i umieść przedmiot w środku. Odsuń się i pozwól kotu wejść po niego. Gdy to zrobi, wypowiedz komendę "skrzynia", "wejście", "siodło" lub cokolwiek innego. Wypowiadaj tę komendę tylko wtedy, gdy kot wchodzi do skrzyni. To jedno powtórzenie. Wykonuj 5-10 powtórzeń dziennie przez pięć-sześć dni w tygodniu. Jeśli znudzi jej się jeden ulubiony smakołyk, użyj innego. Używaj zabawek dla kotów, które nie mają motywacji do jedzenia. Po 4-6 tygodniach większość kotów od razu podejdzie do transportera i wejdzie do środka po swoją nagrodę. Kiedy to zrobią, będziesz gotowy na krok czwarty.

Krok czwarty.

Wstępne przygotowania do podróży. Twój kot czuje się już doskonale, wchodząc do klatki samodzielnie i będzie do niej wchodził, aby otrzymać od Ciebie smakołyk lub zabawkę. Następnym krokiem jest zamknięcie drzwiczek transportera. Tylko na sekundę lub dwie. Większość kotów nie zwróci na to uwagi. Rób tak przez kilka dni. Następnie pozostaw je zamknięte nieco dłużej. Może 20-60 sekund. Niektóre koty to zauważą, ale większość nie zareaguje negatywnie. Upewnij się, że chwalisz w tym czasie. Jeśli nie będzie z tym problemu, możesz zacząć wydłużać czas z zamkniętymi drzwiami do 2-3 minut. Możesz również podawać małe smakołyki przez siatkę na drzwiach skrzyni. Ponownie, celem jest sprawienie, by było to jak najbardziej pozytywne. Po osiągnięciu punktu, w którym kot jest w porządku z zamkniętymi drzwiami przez 3-5 minut, możesz zacząć przesuwać klatkę. Najlepiej robić to bardzo delikatnie. Wystarczy przesunąć ją o kilka centymetrów po podłodze. Większość kotów to zauważy, ale pochwal je i nakarm. Rób to kilka razy dziennie. Za kilka dni możesz przesunąć klatkę nieco dalej i delikatnie ją podnieść. Delikatnie! Stosując to podejście, większość kocich rodziców może dojść do punktu, w którym będą mogli nosić skrzynkę z kotem w środku po domu przez kilka minut bez żadnych problemów. Gdy uda ci się to zrobić bez stresowania kota, jesteś gotowy na kolejny krok. Jak rozpoznać, że kot jest zestresowany? Kot może wokalizować lub wahać się przed wejściem do transportera. Jeśli tak się stanie, cofnij się o krok i zacznij od nowa.

Krok piąty.

To wielki, wielki świat. Gratulacje, Twój kot czuje się komfortowo i chętnie wchodzi do klatki na Twój znak. Co więcej, nie ma nic przeciwko zamykaniu drzwi skrzyni i przenoszeniu transportera z nią w środku. Mówiłem, że koty można wytresować! Teraz świat kusi. Weź skrzynię (z cennym ładunkiem w środku) i delikatnie umieść ją w samochodzie. Usiądź na minutę lub dwie, a następnie zabierz ją z powrotem do domu. Rób to 1-3 razy dziennie. Po około tygodniu włącz silnik, gdy skrzynia znajduje się w samochodzie. Po kilku takich próbach wybierz się na krótką, 2-5-minutową przejażdżkę. Staraj się trzymać spokojnych ulic i unikaj ostrych zakrętów, nagłych zatrzymań itp. Po powrocie do domu daj jej specjalny smakołyk. Wypróbuj kilka wycieczek tygodniowo. Na tym etapie możesz stopniowo zwiększać czas i odległość. Oczywiście w końcu będziesz musiał zabrać ją w miejsce, którego może nie lubić. Jeśli jednak jej skojarzenia z transporterem są pozytywne, a zdecydowana większość jej doświadczeń związanych z podróżowaniem w skrzyni jest również pozytywna, nie będzie to miało większego znaczenia.

Jeśli potrzebujesz pomocy, rozważ zatrudnienie trenera kotów. Tak, to już coś!

Steven Appelbaum jest profesjonalnym trenerem zwierząt z ponad 35-letnim doświadczeniem. Jest prezesem i właścicielem Animal Behavior College, największej w kraju szkoły zawodowej dla zwierząt. Mieszka z żoną Shelley i nowym psem rasy Basset Hound o imieniu Roy.

Powiązane artykuły